
Setne urodziny obchodziła 16 maja mieszkanka Bielska-Białej Helena Konopka. Z tej okazji życzenia i kwiaty w imieniu samorządu przekazał jej wiceprzewodniczący Rady Miejskiej Karol Markowski.
Pani Helena urodziła się w Bielsku-Białej 16 maja 1925 roku jako druga z czterech córek w robotniczej rodzinie Schubertów. Czas wojenny był wielkim wyzwaniem dla czternastoletniej dziewczyny, przez prawie cały ten czas służyła jako pomoc domowa w rodzinie niemieckiej w Bystrej koło Bielska. Z dala od domu rodzinnego, sióstr i rodziców nie było łatwo; do dziś często wspomina te dni z wielkim smutkiem, ale i ze świadomością, że mogło być znacznie gorzej.
Po wojnie przez krótki czas pracowała w biurze zatrudnienia, ale po założeniu rodziny i urodzeniu pierwszego syna zajmowała się domem i małym gospodarstwem rolnym. Wychowali z mężem Szczepanem czworo dzieci, niestety dwóch synów już nie żyje, a i mąż zmarł przed 22 laty. Dobry los obdarzył panią Helenę dziesięciorgiem wnucząt, dwanaściorgiem prawnuków i czworgiem praprawnuków.
Jest osobą niezwykle spokojną i życzliwą. Często pyta: jak to się stało, że tak długo żyję? – Zasłużyłaś, Mamo - odpowiadają dzieci.
oprac. JacK
fot. AF