Obywatel Zbigniew Preisner

Zbigniew Preisner_Honorowy Obywatel BB_1

Podczas sesji Rady Miejskiej w Bielsku-Białej 21 listopada dyplom potwierdzający nadanie mu tytułu Honorowego Obywatela Bielska-Białej odebrał Zbigniew Preisner. Słynny kompozytor urodził się w naszym mieście i wciąż czuje się z nim związany.

- Ten tytuł jest wyrazem wdzięczności naszego miasta za to, że maestro jest ambasadorem Bielska-Białej, bardzo sobie to cenimy i jesteśmy dumni. Przy okazji melduję, że budynek w który się pan urodził, jest świeżo wyremontowany – mówił uśmiechając się prezydent Jarosław Klimaszewski. – Dziękujemy też za wielkie wsparcie, którego udzielił pan miastu przy okazji ubiegania się o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury. Bardzo za to dziękuję, dzięki temu prawdopodobnie byliśmy w finale i jesteśmy pierwszą w Polsce Polską Stolicą Kultury w roku 2026 – dodał.

Dyplom Z. Preisnerowi wręczyli wspólnie przewodnicząca Rady Miejskiej w Bielsku-Białej Dorota Piegzik-Izydorczyk i prezydent Jarosław Klimaszewski.

Przypominając sylwetkę nowego honorowego obywatela, przewodnicząca Rady Miejskiej podkreśliła, że tytuł stanowi wyraz uznania dla jego wielkiego talentu i niezwykłych osiągnięć twórczych.

Zbigniew Preisner dziękował za zaszczytne wyróżnienie i wspominał swoje dzieciństwo w Bielsku-Białej. Opowiadał, że jego najstarsze wspomnienie dotyczy pobytu w szpitalu, gdzie trafił jako… 9-miesięczne dziecko. Duże wrażenie na nim zrobiło przedstawienie Kota w butach w Teatrze Polskim. Dzięki ówczesnemu dyrektorowi teatru mógł nie tylko chodzić na próby, ale i jeździć z zespołem po regionie i oglądać przedstawienia tam, gdzie aktorzy akurat grali.

Kompozytor podkreślał, że choć w Bielsku-Białej mieszkał krótko, to zawsze przyznaje się do swoich korzeni:

- Za Bielskiem zawsze tęskniłem. Kiedyś zastanawiałem się, dlaczego ono tak głęboko tkwi w mojej głowie. I teraz wiem, dlaczego - bo ja się tutaj urodziłem jako artysta – stwierdził i zadeklarował chęć przygotowania jakiejś kompozycji dla naszego miasta.

Po uroczystym wręczeniu tytułu był czas na sentymentalne odwiedziny w kamienicy przy ulicy Wzgórze 11, gdzie mieściło się mieszkanie rodziny kompozytora – mieszkała tam mama, tato, on i młodsza siostra Tamara. Artysta spędził w Bielsku-Białej 12 lat. Później rodzice zdecydowali o przeprowadzce na wieś, do małopolskiej gminy Bobowa, aby pomagać dziadkom, co nazwał najgorszą decyzją w ich życiu.

Wchodząc do kamienicy Z. Preisner doskonale pamiętał, gdzie mieszkali państwo Gibasowie, a gdzie Wojtasowie.

- Tu się wchodziło do pokoju i z pokoju przechodziło się dalej – mówił honorowy obywatel, wskazując zamurowaną wnękę w ścianie (korytarz po byłym Klubie Nauczyciela, od niedawna wyremontowanym pod jedną z placówek Domu Kultury). – Kuchnia mieściła się tam, gdzie teraz sklep turystyczny – dodał.

Później opowiadał o tym, jak chadzał z ojcem na wystawy do BWA, o niewywieszaniu flagi na Święto Pracy 1 maja i jego milicyjnych konsekwencjach; w końcu o tym, że zawsze tęsknił za Bielskiem i zawsze myślał, że wróci do tego miasta - co właściwie podkreślał przez cały dwudniowy pobyt.

- Zawsze myślałam sobie, że kiedyś, jak skończę studia, jak pójdę do pracy, to tu wrócę. To było moje marzenie. Naprawdę. Kiedy kończyłem studia, to jeszcze myślałem, jak tu się ulokować. Niestety, moje życie potoczyło się zupełnie inaczej, z historii została tylko histeria, a moim poważnym życiem stała się muzyka filmowa – mówił.

Właśnie, muzyka filmowa - bez niej nie mogła obejść się wizyta artysty w Bielsku-Białej. Dlatego 20 listopada w sali koncertowej Zespołu Państwowych Szkół Muzycznych im. Stanisława Moniuszki odbył się uroczysty koncert z okazji nadania Zbigniewowi Preisnerowi tytułu Honorowego Obywatela Bielska-Białej. Wystąpił w nim pianista jazzowy Dominik Wania, podwójny laureat Fryderyka, a także pierwszy polski muzyk, którego płytę wydała elitarna wytwórnia ECM Records. Wania zaprezentował fortepianowe wersje tematów muzycznych filmów, do których muzykę stworzył Zbigniew Preisner. Zabrzmiały motywy z takich filmów jak Podwójne życie WeronikiSkazaTrzy kolory, ElizaLost and Love, a także tematy z Requiem dla mojego przyjaciela oraz utwory samodzielne.

Zapowiadając pianistę, Z. Preisner miał radę dla młodych artystów ze szkoły muzycznej:

- Kim jest idealny artysta? Po pierwsze, musi mieć technikę, bo technika nie może przeszkadzać mu w wykonywaniu zawodu. Tej techniki uczycie się w tej pięknej szkole. Poza techniką trzeba mieć jeszcze drugą ważną rzecz – wyobraźnię, bo wyobraźnia jest spokrewniona z nieskończonością. Technika plus wyobraźnia czynią was artystami. Ale jest jeszcze trzecia rzecz, równie ważna, a nie wiem, czy nie najważniejsza – pokora. I takim artysta jest Dominik Wania! Dominiku, zapraszam cię… Przed państwem Dominik Wania i moja muzyka. Miłego wieczoru, do zobaczenia!

Przypomnijmy, że uchwałę w sprawie nadania Z. Preisnerowi tytułu Honorowego Obywatela Bielska-Białej radni jednogłośnie podjęli na poprzedniej sesji RM 24 października. Uzasadnienie uchwały można przeczytać tutaj: https://ms.bielsko-biala.pl/aktualnosci/1/honorowy-preisner

Emilia Klejmont, Jacek Kachel

 

 

fot. Paweł Sowa / Wydział Prasowy UMBB